To już pół roku, jak z niepokojem spoglądaliśmy na koryto Odry. Sześć miesięcy minęło od momentu, w którym żywioł wyrządził ogromne szkody na południu Dolnego Śląska. Straty liczono też w Głogowie. Chociaż wyliczono je na blisko 30 mln złotych, to do tej pory do miejskiej kasy trafiła tylko niewielka część odszkodowań.
Mateusz Król
12.03.2025 18:44
Kliknij aby odtworzyć
Łatwo zatem zauważyć, że na likwidację wszystkich szkód po powodzi trzeba jeszcze poczekać, chociaż, jak zauważył sam prezydent, istnieje ryzyko, że nie uda się pozyskać środków na wszystkie potrzeby.
Napisz komentarz
Komentarze