Wernisaż wystawy towarzyszącej 41. Głogowskim Spotkaniom Jazzowym odbył się w piątek (24.10.). Fotografie - jak mówi autor - "Ptaka prawdziwego" - powstały na przestrzeni ostatnich15 lat życia muzyka, a na wystawie można oglądać także osobiste przedmioty i saksofon artysty.
Byłem uczniem Marka Karewicza i obok Marka Karewicza uczyłem się fotografować. Niestety potem na 25 lat moje życie trochę skręciło... Uzależniłem się od heroiny i amfetaminy, i przestałem fotografować. I tak naprawdę wróciłem 16 lat temu, już do cyfrowej fotografii, jako już osoba od 21 lat trzeźwa
- mówi o sobie Jarek Wierzbicki.
Robiłem zdjęcia Ptaszynowi także wcześniej, ale wszystkie negatywy niestety zaginęły. Znałem się z Ptaszynem bardzo długo. Tę moją relację z nim, po jego śmierci, opisał jego syn i można ten opis zobaczyć na tej wystawie, na banerku informującym o niej
- dodaje, że fotografia jazzowa to jego pasja, bo... kocha jazz.
To był wspaniały artysta, ale wszystkim wielki człowiek. To co zawsze urzekało mnie u Ptaszyna, u Namysłowskiego, u Stańki, u Karolaka to - przy ich wielkości - niesamowita pokora i skromność, którą mogliby obdzielić całe pokolenia tych młodych jazzmanów. Ta skromność i pokora to było to, co zawsze brałem od nich i uczyłem się tego
- podkreśla autor wystawy.
Prace Jarka Wierzbickiego można oglądać w Galerii Edukacji Twórczej do 16 listopada.

Napisz komentarz
Komentarze