Pytamy radnych o zasługi Rafaela Rokaszewicza.

KACPER RYBAK - RADNY MIASTA GŁOGOWA, PiS:
No ja niestety nie uważam, żeby nasz prezydent zasługiwał na maksymalne możliwe wynagrodzenie z tytułu opieszałości, jeśli chodzi o inwestycje. Ciężko jest wskazać inwestycję, która byłaby zrealizowana w terminie. Obietnice pana prezydenta też, takie jak na przykład przebudowa stadionu czy usunięcie, uporanie się z dziurą pod ratuszem, również nie są spełniane. Jak do tego dodamy kolejną dziurę powstałą w wyniku próby budowy przejścia podziemnego, buduje nam się obraz nie do końca kompetentnej polityki pana prezydenta. Dlatego ja będę głosował przeciw.

MARCIN ZUBOWSKI - RADNY MIASTA GŁOGOWA, PiS:
Dla wielu mieszkańców Głogowa kwota, którą uzyska pan prezydent jest kwotą, która jest mm zostaje tylko w sferze marzeń i życzeń. Jednak wielką niesprawiedliwością jest to, że wiele osób, które są na szczeblach niżej niż pan prezydent, zajmujących stanowiska kierownicze w spółkach miejskich, zarabia znacznie większe pieniążki niż prezydent.
Podchodząc merytorycznie do tematu wynagrodzenia pana prezydenta, trzeba też się wsłuchać w głos mieszkańców Głogowa i często ten głos jest jednak krytyczny. Mieszkańcy mają zastrzeżenia co do prezydenta miasta, do jego działania, jeśli chodzi choćby nawet o prowadzenie inwestycji. Często te inwestycje są niedoszacowane, często wymagają napraw gwarancyjnych. Mieszkańcy również żalą się na to, że są dość częste podwyżki, a miasto jest w wielu sytuacjach, w wielu miejscach zaniedbane. Z drugiej zaś strony jest dość dużo głosów, dość duża grupa osób, która twierdzi, że prezydent dobrze sprawuje swoją funkcję... Praca prezydenta jest ciężką pracą, jest to praca siedem dni w tygodniu. Ja jako syn byłego prezydenta miasta wiem jak to jest, gdy ktoś z najbliższego otoczenia sprawuje taką funkcję i tej osoby po prostu w domu nie ma. Dlatego ja zagłosuję za podwyżką dla prezydenta. To jest oczywiście moje zdanie. W klubie nie obowiązuje dyscyplina, także każdy głosuje wedle swojego sumienia.
SŁAWOMIR MAJEWSKI - PRZEWODNICZĄCY RADY MIASTA GŁOGOWA, PO:

To jest naprawdę niewielka podwyżka. Netto to jest trochę ponad 500 złotych. Oczywiście wszystko jest względne, co jest wielkie, co niewielkie. W każdym razie uważamy, że prezydent naprawdę zasługuje na tę podwyżkę i tak jak powiedziałem, patrząc na skalę odpowiedzialności na czas pracy, zakres czynności, no i na tę stopę inflacji, która jednak jest, nie mamy jakichś większych problemów, żeby prezydentowi tę skromną podwyżkę przyznać. Chodzi o to, że nieraz są jakieś małe poślizgi, no ale wszędzie się zdarzają, prawda? Ale proszę zwrócić uwagę, ile prezydent Rafael Rokaszewicz i jego służby pozyskują, środków zewnętrznych! Są to grube miliony! Naprawdę w porównaniu do tego, co my wypłacamy panu prezydentowi, a co pozyskuje z zewnątrz... To nawet można powiedzieć, że ten rok był wyjątkowy, a przyszły rok ma być rekordowy.
Według opublikowanych w październiku widełek, maksymalne wynagrodzenie zasadnicze włodarza gminy liczącej sobie od 15 do 100 tysięcy mieszkańców to 10 tys. 950 zł. Dodatek funkcyjny wzrósł do 3 tys. 650 zł. Prezydent otrzymuje także 30-procentopwy dodatek specjalny, którego wysokość liczona jest od sumy pensji zasadniczej i dodatku funkcyjnego, oraz - z racji wypracowanego stażu pracy - 20-procentowy dodatek za wysługę lat liczony od wynagrodzenia podstawowego. Razem: 21.1170 zł, przy dotychczasowych 20.130 zł brutto.

Napisz komentarz
Komentarze