„Co jakiś czas korzystam z komunikacji miejskiej i parę razy byłam świadkiem kłótni z powodu braku maseczki na twarzy przez jednego z pasażerów choć jest nakaz ich noszenia w środkach komunikacji publicznej. Nie wszyscy także stosują się do zajmowania wyznaczonych miejsc w autobusach”. To głos jednej z głogowianek, która zgłosiła nam ten problem. Sprawdziliśmy w Komunikacji Miejskiej i w KPP w Głogowie, czy faktycznie niestosowanie się do obostrzeń jest nagminne.