Winne są także - jak mówi Piotrowski - zbyt niskie wyceny wielu świadczeń i procedur medycznych, co powoduje nierentowność takich oddziałów jak ginekologiczno - położniczy czy interna, a także nakładane na szpitale limity udzielanych świadczeń, w wyniku których rosną kolejki, a lekarze muszą wybierać czy leczyć i narażać szpital na koszty, czy odsyłać chorych z kwitkiem.
Na ortopedię w Głogowie czeka się już półtora roku, a na innych specjalistów średnio cztery miesiące. Nie możemy się na to godzić
- mówi Maciej Piotrowski, którego zdaniem potrzebne jest także uszczelnienie systemu finansowania służby zdrowia poprzez kontrolowanie właściwego gospodarowania finansami placówek medycznych. Twierdzi, że środki z Narodowego Funduszu Zdrowia pokrywają zaledwie 80 proc. kosztów leczenia pacjentów w głogowskim szpitalu.
Apelujemy do naszych posłów, by podjęli działania w celu zwiększenia środków dla naszego szpitala, jak i przyjrzenia się temu, jak te stodki - tutaj w głogowskim szpitalu - są wydawane
- dodaje.
Więcej o stanowisku Konfederacji w sprawie służby zdrowia i szpitali w materiale filmowym.

Napisz komentarz
Komentarze