O tym, że sporty motoryzacyjne bywają niebezpieczne wiadomo nie od dziś. Wystarczy nagła usterka, utrata kontroli nad pojazdem i niebezpieczna kolizja na torze czy trasie gotowa. Czasami kończy się to niestety nawet śmiercią. Głogowianin Jacek Michalski, startował ostatnio w Rajdzie Śląska podczas którego doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem jednej z załóg. Śmierć poniosła 39-letnia pilotka.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze