ciepło

Nowe rządowe wsparcie na ogrzewanie – bon ciepłowniczy – nie obejmie mieszkańców gminy Polkowice. Zgodnie z przepisami, świadczenie przysługuje wyłącznie gospodarstwom domowym korzystającym z ciepła sieciowego o cenie przekraczającej 170 zł/GJ. W Polkowicach obowiązujące stawki są niższe od ustawowego progu, co oznacza, że mieszkańcy nie kwalifikują się do programu.

Polkowickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Miejskiej rozpoczęło realizację inwestycji, których łączna wartość przekracza 40 milionów złotych. Projekt obejmuje modernizację sieci wodociągowo-kanalizacyjnych i ciepłowniczych, rozwój elektromobilności oraz wymianę węzłów cieplnych. Środki pochodzą zarówno z budżetu PGM, jak i z pożyczki z Banku Gospodarstwa Krajowego w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Łączna kwota kredytowania wynosi 28,48 mln zł z niskim oprocentowaniem na poziomie 1%. Okres spłaty to 20 lat, z dwuletnią karencją w spłacie kapitału.

W niedzielę, 28 września, mieszkańcy Polkowic muszą liczyć się z przerwą w dostawie ciepła i ciepłej wody. Jak poinformowała Energetyka sp. z o.o. z Lubina, dostawy zostaną wstrzymane od godziny 7.00 rano. Przywrócenie ciepła planowane jest w poniedziałek w godzinach porannych.

25 listopada w Polkowicach nastąpi zabezpieczenie poważnej awarii na sieci ciepłowniczej. To kolejna przerwa w dostawie ciepła w ostanim czasie. PGM zapowiada przyszłoroczną modernizację, ale teraz mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Przerwa w dostawie ciepła i ciepłej wody planowana jest od godziny 8 do 17, dotyczyć będzie szczególnie osiedla Sienkiewicza oraz przychodni i Szkoły Podstawowej nr 1.

Pięć tysięcy sto trzynaście podpisów. To wynik który udało się uzyskać podczas trwającej akcji STOP! DROŻYŹNIE ZA CIEPŁO. Co dalej? Łukasz Horbatowski zapowiada, że zostaną one przekazane do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jeśli to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów radny Głogowa, Sławomir Majewski, zapowiada kolejne akcje.

Z prezesem spółki Energetyka, produkującej ciepło dla Głogowa, rozmawiamy o czynnikach wpływających na wysokość taryf. - Ciepło nie jest za darmo - tłumaczy Arkadiusz Janusz. - Dwa najważniejsze czynniki to ceny: zakontraktowanego gazu i uprawnień do emisji CO2.

Arkadiusz Janusz, prezes spółki Energetyka, produkującej ciepło między innymi dla Głogowa, w rozmowie przed naszymi kamerami tłumaczy, co w decydujący sposób kształtuje cenę tej energii. Jak zauważa – w poprzednim okresie grzewczym taryfa nie pokrywała w pełni kosztów zakupu gazu i Energetyka ponosiła straty. Zaznacza także, że przy odpowiednich warunkach, cena ciepła w styczniu może zostać obniżona.

Łukasz Horbatowski, szef głogowskiej Platformy, mówi o zaskoczeniu podwyżkami cen energii cieplnej, tymczasem z naszych informacji wynika, że zarządcy wiedzieli o nich wiele miesięcy temu. Zresztą dowodem jest choćby majowa sesja rady miejskiej. Na cenę ciepła wpływają między innymi opłaty za uprawnienia do emisji CO2 wprowadzone przez Unię Europejską.