kierowcy

Od rana na drogach powiatu polkowickiego pracują dodatkowe patrole ruchu drogowego. To część ogólnopolskiej akcji „Prędkość”, którą prowadzi policja w całym kraju. Funkcjonariusze zwracają dziś szczególną uwagę na kierowców ignorujących obowiązujące limity.

Na torowisku w rejonie ulic Przemysłowej i Spokojnej w Polkowicach doszło do poważnego zdarzenia drogowego. Jak wynika z pierwszych ustaleń służb, kierowca auta osobowego miał nie ustąpić pierwszeństwa i chwilę później zderzył się z nadjeżdżającym pociągiem towarowym.

Mimo że przepisy Kodeksu karnego dotyczące kradzieży i użytkowania tablic rejestracyjnych obowiązują od ponad dwóch lat, nadal zdarzają się kierowcy, którzy ich nie przestrzegają. Zgodnie z prawem zarówno zabór tablic, jak i korzystanie z tablic nieprzypisanych do konkretnego pojazdu są dziś przestępstwami. Przekonał się o tym 37-letni mieszkaniec Przemkowa. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego polkowickiej policji zatrzymali go na ulicy Chocianowskiej. Podczas kontroli okazało się, że kierowca opla porusza się autem z tablicami, które w ogóle do niego nie należą. Policjanci zwrócili uwagę także na zachowanie mężczyzny. Badanie narkotesterem wykazało obecność amfetaminy i metamfetaminy. Sprawa trafi do sądu.

W piątek, 21 listopada, przed godziną 14.00 polkowickie służby otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na ul. Dąbrowskiego. Doszło tam do najechania Opla Zafira na tył Dacii Lodgy, którą podróżowało pięć osób. Siła uderzenia była na tyle duża, że strażacy musieli wykonać dostęp do jednej z poszkodowanych osób przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Po przebadaniu przez Zespoły Ratownictwa Medycznego, dwie osoby przewieziono do szpitala.

Kolejni nieodpowiedzialni kierowcy na drodze ekspresowej S3. Polkowiccy policjanci z drogówki zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy rażąco przekroczyli prędkość, pędząc blisko 200 km/h.

Dwa dni po zakończeniu prewencyjnych działań na drogach polkowicka policja interweniowała wobec kierowcy, który rażąco naruszył przepisy. Motocyklista w terenie zabudowanym jechał 111 km/, z taką też prędkością przejechał przez przejście dla pieszych.

To kolejny przypadek „cofania liczników” w powiecie polkowickim. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o takich sytuacjach. Tym razem policjanci ujawnili dwa przypadki ingerencji we wskazania drogomierza. W Przemkowie, podczas rutynowej kontroli drogowej, zatrzymano 28-letniego kierowcę Chevroleta z Warszawy. Funkcjonariusze, porównując dane z policyjnych systemów, odkryli, że licznik pojazdu wykazuje o blisko 74 tysiące kilometrów mniej niż ostatni wpis w CEPiK. Do podobnej sytuacji doszło w Polkowicach. 58-latek z Głogowa, kierujący dostawczym mercedesem, miał na liczniku o ponad 13 tysięcy kilometrów mniej niż powinien.

Podczas przeprowadzanej na polkowickich drogach akcji „Trzeźwość” policjanci skontrolowali ponad pięciuset kierowców. Niestety zdarzyły się przypadki, w których mundurowi musieli interweniować, ponieważ kierujący z różnych względów nie powinni wsiadać za kółko.

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się bezpieczeństwu na drogach. Wyniki są wręcz porażające.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że wprowadza działania, których celem jest wyeliminowanie zagrażających życiu pomyłek kierowców. W miejscach określonych jako najbardziej niebezpieczne, zostaną ustawione nowe znaki.