ZIMOWY SEN OBROŃCÓW CHROBREGO
                                                                        Chrobry nie dojechał na pierwszą połowę meczu w Sosnowcu. Obrońcy zapadli w zimowy sen, nic więc dziwnego, że Banaszewski mijał ich jak slalomowe tyczki. Dwa trafienia dorzucił Pawłowski i do przerwy było 3:0. Tylko nieskuteczność przy kolejnych akcjach i bramki Ziemanna i Rzuchowskiego zafundowały odrobinę emocji w samej końcówce.
                                    
                                    
                                         24.11.2021 22:28