Na zaproszenie burmistrza Wiesława Wabika przybyli radni, szefowie jednostek gminnych i spółek. Jak podkreślił gospodarz gminy, zabrakło jednak części radnych, którzy wcześniej składali wnioski inwestycyjne.
– Przykro mi, że nie było tych, którzy wnioskowali o wydatki, ale nie chcieli o nich rozmawiać. Dziękuję wszystkim, którzy rzetelnie pracowali nad projektem budżetu – mówi burmistrz Wiesław Wabik.
Podczas spotkania omawiano m.in. koszty inwestycji, uzbrajanie terenów przez PGM, postępy przy budowie pracowni rezonansu magnetycznego w PCUZ, a także wydatki na oświatę, sport i kulturę.
– To były bardzo dobre, merytoryczne rozmowy pełne dociekliwych pytań. Dzięki nim przygotujemy odpowiedzialny budżet na 2026 rok – dodaje burmistrz.
Transparentna forma pracy nad budżetem została wprowadzona w ubiegłym roku i – jak podkreśla przewodniczący komisji finansów Ireneusz Traczyk – pozwala lepiej dopasować dokument do potrzeb mieszkańców.
Nieobecność części radnych skomentowała Mariola Kośmider, przewodnicząca Klubu Radnych Burmistrza Wiesława Wabika:
– Takie spotkania to czas na rozmowy i ustalenie wspólnych działań. Brak obecności oznacza brak zaangażowania w sprawy mieszkańców – mówi radna.
Głos zabrali również przedstawiciele opozycji z Klubu Radnych PiS, którzy zapowiadają, że będą proponować oszczędności.
– Budżet będzie trudny. Gmina jest zadłużona na ponad 200 mln zł, a do tego musimy oddać 94 mln zł tzw. podatku od zamożności – podkreśla Tadeusz Uram.
– Nie stać nas na wszystko. Z niektórych pomysłów trzeba będzie zrezygnować. Budżet nie może być koncertem życzeń – dodaje Roman Rozmysłowski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
Do 15 listopada projekt budżetu trafi do Regionalnej Izby Obrachunkowej i Rady Miejskiej, a sesję budżetową zaplanowano na 16 grudnia.



Napisz komentarz
Komentarze