- Wiecie co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom, że można budować dłużej i drożej. Że można zaplanować wydatki dużo ponad oficjalny poziom inflacji, że w dalszym ciągu możemy wydawać publiczne środki na dziurę w ziemi i to nie jest nasze ostatnie słowo... - powiedział radny Kacper Rybak.
Podczas ostatniej sesji rady miejskiej, radni przyjęli budżet Głogowa na 2026 rok, który jest rekordowy pod każdym względem...
Budżet Głogowa na 2026 rok jest rekordowy. Wynika to głównie z pozyskania dużych środków na zadania inwestycyjne i bieżące zarówno ze źródeł krajowych, jak i zagranicznych. Konsekwencja w skutecznym pozyskiwaniu środków zewnętrznych zaskutkowała w ostatnich latach spłynięciem do Głogowa setek milionów złotych, które przeznaczone zostały na inwestycje i różne działania społeczne, edukacyjne i kulturalne
- chwalił projekt budżetu prezydent Rafael Rokaszewicz.
To aż 214 milionów przeznaczonych na szkoły i przedszkola, 106 milionów złotych na utrzymanie ulic i placów, ale przede wszystkim na inwestycje. Na mieszkalnictwo w przyszłym roku przeznaczymy blisko 70 milionów złotych. Ponad 60 milionów złotych w budżecie to środki przeznaczone na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska
- wyliczał, a i tak opozycja pokazał mu... misia.
To jest miś. Ten miś symbolizuje budżet na 2026 rok. Wiecie, co robi ten miś? On odpowiada potrzebom naszej społeczności. To jest miś na skalę pokaźnych wpływów do budżetu i jeszcze większych wydatków, permanentnego deficytu i rosnącego zadłużenia
- stwierdził natomiast radny opozycji, Kacper Rybak, który na mównicę wyszedł z prezentem dla prezydenta Rokaszewicza - miniaturką misia z kultowej komedii Stanisława Barei.
Miś jest słomiany i symbolizuje słomiane inwestycje. Neptun i Jubilat będą ciążyć w wydatkach na 2026 rok, a nie wiadomo po co są. Ten miś jest prezentem dla pana, panie Prezydencie. Mam nadzieję, że postawi Pan go na biurku, będzie dbał o jego kondycję i skłoni on Pana do refleksji
- kontynuował radny Rybak.
Żenujące są te fanty, które wręczacie od czasu do czasu. Ja sobie przypominam tę szmaciankę w przypadku dyskusji o naszej spółce Chrobry Głogów, o tej tragedii, która miała się wydarzyć. Dziś jest to klub, o którym pisze cała Polska i pokazuje jako przykład. Tak samo będzie z tym misiem i z tym, co się dzieje w naszym mieście, bo jakoś wszyscy to doceniają i mieszkańcy i poza Głogowem, a tu słyszę cały czas jakieś marudzenie o deficycie. Kilkanaście lat już mówicie o tym deficycie, a miasto się rozwija coraz prężniej
- ripostował Rokaszewicz.
Tę prężność policzył drobiazgowo radny PiS Krzysztof Sarzyński, któremu wyszło z rachunków, że przyszłoroczny deficyt budżetowy w wysokości 58 mln zł też jest rekordowy oraz że rekordowe jest zadłużenie Głogowa - niemal 280 mln.
Jedenaście sesji budżetowych nasz pan prezydent ma za sobą. Jedenaście lat rządzi w tym mieście trzecia kadencja i wystarczy
- mało zręcznie stwierdził w obronie prezydenta radny z KWW Rafela Rokaszewicza, Bartosz Moskwa, czym wywołał prawdziwą salwę śmiechu całej rady miejskiej, nie wyłączając samego Rafaela Rokaszewicza
Wystarczy na to, co państwo z opozycji próbują tutaj poprzez różnego rodzaju rekwizyty wzbudzić - medialną zawieruchę
- poprawił się

Napisz komentarz
Komentarze