"Jubilat" rusza 2 stycznia, a pierwsze zajęcia rozpoczną się już w poniedziałek (5.01.). Karina Taudul - dyrektor Centrum Usług Społecznych w Głogowie przyznaje, że na początku będą to jedynie zajęcia projektowe, które dotychczas odbywały się w innych miejscach, na przykład w MOK-u. To miedzy innymi gimnastyka dla seniorów, joga czy zajęcia komputerowe. Na nowe propozycje trzeba poczekać, a mają to być m. in. propozycje organizacji pozarządowych, które będą korzystały z pomieszczeń w tym budynku, a część z nich będzie tu nawet miała swoje biura.
Większość zajęć - zwłaszcza grupowych, będzie się odbywała w sali głównej - przebudowanej dawnej sali kinowej, w której podczas dnia otwartego (30.12.) wystawiony został sprzęt zakupiony na użytek Miejskiego Centrum Integracji, a który w zależności od typu zajęć i potrzeb ma być wnoszony i wynoszony z sali. To m. in. materace do ćwiczeń, miękkie siedziska, stoły czy - jak wyliczyła dyrektor Taudul "200 krzeseł, które zmieszczą się w sali i będą wystawiane na czas koncertów, spektakli" i innych wydarzeń z udziałem dużej publiczności, mimo, że po drugiej stronie parkingu znajduje się inny miejski budynek - Miejski Ośrodek Kultury - z salą widowiskową ze sceną i wygodnymi fotelami dla kilkuset osób, a na Starym Mieście teatr...
Radna miejska Bożena Rudzińska poddaje więc w wątpliwość funkcjonalność takiego rozwiązania i pyta wprost, kto będzie wykonywał tę fizyczną pracę?
Nie będę ukrywać, że mam mieszane uczucia, o czym też powiedziałam panu prezydentowi w takiej osobistej rozmowie, bo przestrzeń jest bardzo nowoczesna, bardzo efektowna. Natomiast czy będzie funkcjonalna, to pokaże czas.
- mówi radna Rudzińska, a poza kamerą prezydent Rafael Rokaszewicz odpowiada, że to "złe myślenie", podkreśla "centralny charakter tego miejsca" i przypomina, że "seniorzy mają w Głogowie do dyspozycji cztery kluby seniora". Dla kogo jest więc to miejsce? Budynek wyremontowany za 17 mln zł pod sztandarem potrzeb starzejącego się społeczeństwa i jego potrzeb, a w niemałej części - zdaniem radnej Rudzińskiej za dużej - będącego skrzyżowaniem biurowca z centrum konferencyjnym, z założenia mającym służyć organizacjom pozarządowym, od których nie wypada przecież żądać pieniędzy za wynajem...
Mieszkańcy, którzy całkiem licznie przybyli obejrzeć "Jubilata" w nowym anturażu są jednak zafascynowani i pełni nadziei.
Czekamy na otwarcie kawiarenki dla seniorów, którą tak chcemy, na te wieczorki dla samotnych. Tu wszyscy o tym marzą!
- mówi głogowianka, pani Dorota Kwiatkowska, chociaż niektórzy - jak pan Stefan Brożek - liczą na bardziej przyziemne usługi, na przykład ciepłe obiady w weekendy.
No wszystko jest ładnie, pięknie, ale trzeba mieć siły, żeby tutaj przychodzić i korzystać. Bo są seniorzy, którzy są w dobrym stanie fizycznym, dobrej kondycji, ale są i seniorzy którzy potrzebują pomocy domowej, opieki, odwiedzin w tym sensie, żeby właśnie im pomagać... Bo ta samotność i to przykucie do domu jest bardzo przykre i bardzo smutne
- przypomina pani Jadwiga Pisiewicz, emerytowana nauczycielka. A kiedy władze miasta zainteresują się właśnie takimi samotnymi i schorowanymi seniorami? Kiedy znajdą się pieniądze na to, by CUS mógł zwiększyć liczbę opiekunek pracujących w terenie, odwiedzających seniorów w ich domach i wspierających ich w codziennym życiu?

Napisz komentarz
Komentarze