Co prawda Górnik w meczu z Odrą stracił gola po banalnym błędzie, ale z renomowanym pierwszoligowcem zagrał solidnie w defensywie, ograniczając pomyłki do minimum. Nieco gorzej było w ofensywie. Zielono-czarni nie stworzyli tak wiele akcji bramkowych, jak zwykli to robić w meczach drugoligowych. Dopiero w końcówce wejście Eryka Sobkowa napędziło ataki.
28.07.2021 13:42
(aktualizacja 29.09.2023 16:09)
Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze