W 32. minucie spotkania 12. kolejki Superligi PGNiG Chrobry prowadził z Górnikiem 12:11 i wydawało się, że głogowianie mają wszystko pod kontrolą. To co się wydarzyło później zdziwiło nie tylko kibiców, ale i samego trenera Vitalija Nata. Jeszcze podczas meczu był zaskoczony nie tylko rozegraniami akcji, ale i słabymi rzutami, które bez problemu odbijał stojący w bramce Piotr Wyszomirski.
Artur Dembowiak
29.11.2022 08:10
Kliknij aby odtworzyć
Na konferencji był kompletnie załamany, nie potrafiąc wytłumaczyć słabej postawy swoich podopiecznych. Głogowianie zdobyli zaledwie 6 bramek, a rywale 16 i zasłużenie wygrali.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze