Pierwsza groźna akcja gości (9.minuta), po nieudanym wyprowadzeniu piłki przez Chrobrego, strzelał Sebastian Rudolf, ale dobrze interweniuje Konrad Węglarz.
Błąd pomarańczowo- czarnej defensywy wykorzystuje Mariusz Rybicki i od 20.minuty jest 0-1.
Goście prowadzą i przeważają: strzały 1-4, celne 1-3, rzuty rożne 1-4. Głogowianie za wolno wyprowadzają piłkę po jej przejęciu, a w ataku pozycyjnym brakuje dokładności i podania otwierającego drogę do bramki.
W pierwszych dwóch kwadransach po przerwie trzy okazje do zdobycia gola mieli lublinianie. Najpierw bramkarza Chrobrego wyręczył słupek, a później Węglarz obronił strzały Wolskiego i Michała Króla. Głogowianie w ataku... nie istnieli.
W 80.minucie pierwszy celny strzał głogowian na bramkę Motoru po przerwie - Bogusz wprost w Budziłka.
Napisz komentarz
Komentarze