koszykowka

W opublikowanym wczoraj oświadczeniu KGHM BC Polkowice zauważyć można zarzuty skierowane w kierunku gminy i finansowej współpracy pomiędzy ratuszem, a klubem. Dziś podczas konferencji prasowej burmistrz Polkowic odpowiedział, jasno podkreślając, że gmina w żadnym stopniu nie jest odpowiedzialna za katastrofalną sytuację w stowarzyszeniu.

Bardzo trudna sytuacja finansowa w KGHM BC Polkowice. Problemy są na tyle duże, że zawodniczki odchodzą z klubu, a te które zostały grają za darmo, ponieważ nie ma pieniędzy, aby im zapłacić. W ostatnim meczu, w ekipie z Polkowic zabrakło Anete Steinbergi, Amandy Bazoukou i Alexis Peterson. Swój ostatni mecz w pomarańczowych barwach zagrała też Julia Niełacna.

W tegorocznym budżecie Polkowic, na początku roku, wbrew wnioskom burmistrza, radni zmniejszyli środki na finansowanie piłki nożnej i koszykówki w sumie o 4 miliony złotych. Temat wsparcia dla tych dyscyplin powrócił na ostatniej sesji. Nic dziwnego, że stawili się na niej przedstawiciele klubów sportowych i sympatycy sportu. Tym razem radni byli wyjątkowo zgodni.

Polkowickie koszykarki wygrały kolejny ligowy mecz, gromiąc przedostatnią ekipę Energa Basket Ligi – MKS Pruszków 116:43. A my wracamy do dyskusji na forum rady miejskiej i zmniejszeniem środków na kobiecą koszykówkę w konkursie na bieżący rok o 1 170 000.

Każdy początek kobiecych rozgrywek w koszykówce to wielka niewiadoma. Zmiany składów, a co za tym idzie i taktyki sprawiają, że w pierwszych meczach trudno wskazywać faworytów. Z drugiej strony nikt chyba nie wierzył, że wicemistrzynie poprzedniego sezonu mogą stracić punkty na inaugurację z beniaminkiem. Nic więc dziwnego, że wszyscy w polkowickiej hali przecierali oczy, kiedy warszawianki uciekała na 11 punktów i do przerwy prowadziły 43:35.