Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 października 2025 14:56
Reklama

Przeszłość Lidii Staroń powodem do zmartwień PiS

Idealny Rzecznik Praw Obywatelskich? To ten z nieskazitelną przeszłością. Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie zaczyna sobie to powoli uświadamiać i żałować wyboru Lidii Staroń na swoją kandydatkę do objęcia tego urzędu. W mediach jak bumerang do członkini Koła Senatorów Niezależnych wraca historia, która może podważać jej „proobywatelskie” priorytety.
Przeszłość Lidii Staroń powodem do zmartwień PiS

Autor: Ryszard Staroń licencja CC BY 3.0 / Wikipedia

Wojna o pawilon handlowy

To, co wypływa dziś, zaczęło się kilkanaście lat temu. W artkule opublikowanym przez Politykę w 2008 r. mogliśmy przeczytać, że praktyki stosowane przez obecną kandydatkę na urząd RPO, mogą znacząco wpływać na jej wiarygodność. Zaczęło się od sporu o pawilon handlowy. Lidia Staroń wybudowała go wraz z trzema innymi osobami na gruncie należącym do spółdzielni. Problem miał polegać na tym, że czynsz za jego użytkowanie był za wysoki. Zenon Procyk, ówczesny prezes spółdzielni Pojezierze, na której terenie powstał obiekt, nie chciał obniżyć opłat. W publikacji czytamy, że „Lekceważona Lidia Staroń zasypywała prokuraturę doniesieniami o przestępstwach prezesa”. Miała też ściągnąć stację telewizyjną, a ostatecznie rozmawiać z zastępcą prokuratora generalnego. To jego polecenie spowodowało, że spółdzielnią zajęła się prokuratura w Elblągu. Te wszystkie działania miały być kierowane przeciwko Procykowi w ramach zemsty za nieuwzględnianie roszczeń Staroń odnośnie czynszu. 

Afera na skalę krajową

Obecna senator swoim zacięciem doprowadziła do tego, że Procykowi postawiono szereg zarzutów: niegospodarności, fałszowania spółdzielczych wyborów oraz nakłaniania podwładnych do przestępczych zachowań. Bojowe nastawienie Lidii Staroń miał wówczas podziwiać sam Donald Tusk. „Wiecie, kiedy jestem dumny? Kiedy widzę panią Lidię Staroń. Samotna, dzielna w boju kobieta (...). Wiecie, co to znaczy pokonać mafię urzędniczo-spółdzielczą? A ona zrobiła to sama.” – ten cytat byłego premiera działaczka miała zmieścić nawet na swojej stronie internetowej. Jak podkreślał Piotr Pytlakowski, autor opisujący kulisy afery, kobieta nie była jednak w tej walce zupełnie samotna – miała za sobą oficerów olsztyńskiego CBŚ, niektórych działaczy Pojezierza, a także dawnego prezydenta miasta Czesława Małkowskiego.

W czerwcu 2021 r. Polityka uaktualniła swój tekst. Okazało się, że Zenon Procyk został uznany za niewinnego wszystkich zarzucanych mu czynów.

„Po latach prezesa spółdzielni ‘Pojezierze’ prawomocnie uniewinniono. Sąd uznał, że oskarżenia wobec niego nie miały żadnych podstaw, a dowody były niewiarygodne. Przyznano mu wysokie odszkodowanie i zadośćuczynienie za tymczasowy areszt, ale to nie wróciło mu zrujnowanego zdrowia. Całą sprawę przypłacił udarem i zniszczoną karierą zawodową.” – czytamy w dopisku do publikacji.

Ustawa dla potrzeb własnych

W artykule publikowanym przez Rzeczpospolitą, również w 2008 r., ujawniono kolejne wątpliwe działanie Lidii Staroń. Posłanka starała się o uwłaszczenie wybudowanego przed laty pawilonu, jednak treść ustawy uniemożliwiła jej to.

„Gdyby uregulowała należności, mogłaby wystąpić z wnioskiem o uwłaszczenie. Lecz wówczas spółdzielnia miałaby rok na rozpatrzenie jej wniosku. W tym czasie mogłaby wystąpić do miasta o kupno tego gruntu. Sumę, jaką zapłaciłoby miastu Pojezierze, Staroń musiałaby oddać przy uwłaszczeniu. Na takiej operacji zyskałby tylko samorząd, który otrzymałby pieniądze za atrakcyjną działkę.” – opisywała sprawę Rzeczpospolita.

Aby móc sfinalizować swoje zamiary, Lidia Staroń miała posunąć się o krok dalej. W Sejmie rozpoczęły się wówczas prace nad ustawą spółdzielczą, nad którą pracowała również działaczka. Po zmianach czas na uwłaszczenie skrócił się do trzech miesięcy, co uniemożliwiło spółdzielniom wykupienie gruntu. Według Polityki, dzięki tym zmianom, zamiast 250 tys., Lidia Staroń poniosła jedynie koszt notarialny w wysokości ok. 700 zł, nabywając jednocześnie prawo własności do gruntu. Słowa te miał potwierdzić Wiesław Barański, który do dziś pełni rolę prezesa Pojezierza.

Przygoda z Sejmem

W 2005 r. Lidia Staroń została posłanką z listy Platformy Obywatelskiej. Kobieta nie zaprzestała swoich działań zmierzających do wykrywania przekrętów. Chodziło m.in. o wybudowanie tzw. „wiaty edukacyjnej” ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, w którego zarządzie zasiadał wtedy właściciel gruntu związanego z inicjatywą. Najwyższa Izba Kontroli nie dopatrzyła się w inwestycji nieprawidłowości. Posłanka miała też nieprzychylnie wypowiadać się nt. Sławomira Rybickiego, członka Komisji Etyki Poselskiej, która wcześniej ją ukarała. Poseł podejrzewał też, że Staroń może mieć do niego żal, że nie widział dla niej miejsca w listach wyborczych w 2007 r.

Uznaliśmy, że wykazuje zerową aktywność w działalności partyjnej. Nie bez znaczenia były też dość nieznośne cechy jej charakteru, to ciągłe węszenie układu.” – wyjaśniał poseł Rybicki Polityce.

Lidia Staroń, po interwencji samego Donalda Tuska, ostatecznie otrzymała ostatnie miejsce na liście PO, co pozwoliło jej dostać się do Sejmu.

Zaniżanie deklaracji majątkowych

Olsztyńscy dziennikarze mieli ujawnić, że w deklaracjach majątkowych Lidia Staroń zaniża wartość trzech posiadanych przez siebie działek. Posłanka rzekomo zaprzeczyła też, że korzystała z dotacji unijnych. Pytana o to tłumaczyła, że jej deklaracja dotyczy aktualnego stanu, a nie sytuacji z przeszłości. W Olsztynie do Lidii Staroń przypięto łatkę, że „tropi wyimaginowane układy, aby odwrócić uwagę od własnych wpadek”.

Popierana niegdyś przez Platformę Obywatelską, a dziś rzekomo namawiana przez partię Porozumienie Jarosława Gowina, Lidia Staroń kandyduje na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich jako kandydatka PiS. Echa przeszłości wydają się jednak utrudniać jej objęcie tego urzędu, gdyż mogą sugerować, że senatorka ceni swoje interesy bardziej, niż dobro obywateli, a to działanie sprzeczne z zadaniami przedstawiciela obywateli.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bezchmurnie

Temperatura: 13°C Miasto: Głogów

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 27 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: EmerytTreść komentarza: Nielepkowicz pjerwszy dupoliz tkaczuka zresztą wszystkie związki zawodowe wlarza w dupe dyrektorom bo mają stanowiska kierownicze sory nie stanowiska tylko stawki plac i dlategorobja właz w dupe bez mydlaData dodania komentarza: 18.10.2025, 21:23Źródło komentarza: BYLI DYREKTORZY ZG LUBIN ZA MOBBING STANĘLI PRZED SĄDEMAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Wiesiek. Z pozycji przewodniczącego to Ty faktycznie mało widziałeś, a może nie chciałeś widzieć i to dotyczy wszystkich szefów związków. Bo tak naprawdę mobing w górnictwie to jedna z metod sterowaniem załogą. Może nie zauważyłeś że standartem były kółka różańcowe złożone z wazeliniarzy i dupowłazów skupione wokół KRZ i to oni za zgodą szefa wykorzystywali bez najmniejszych skrupółów mobing do własnych celów. Nie wiem czy widzisz ale obecne kierownictwo było w tym właśnie i za dawnych naszych czasów pod tym wzgledem perfekcyjni. Tak wiec nie pisz jacy to oni byli pod tym wzgledem nieskazitelni bo nie byli. Mam nadzieje że ta sprawa spuści kubeł zimnej wody na właśnie takich dzisiejszych i się opamiętają jezeli to uprawiają.Data dodania komentarza: 18.10.2025, 19:28Źródło komentarza: BYLI DYREKTORZY ZG LUBIN ZA MOBBING STANĘLI PRZED SĄDEMAutor komentarza: W.Nielepkpwicz.Treść komentarza: Trempala to szczególnie nie ciekawa postać i przyznam szczerze,że znając go osobiście nie mogę chociaz bym chciał powiedzieć nic pozytywnego w przeciwieństwie do drugiej strony,czyli oskarżonych których znam osobiście ,bo pracowalismy przez długie lata w ZGLubin nigdy do mnie jako do przewodniczącego związku nie zgłosił się nikt informując mnie o niewłaściwym postępowaniu wobec pracowników,wręcz przeciwnie zawsze starali się rozwiązać problem bez szkody dla pracownika.Pracownicy też są różni a Trempala reprezentujący związek dołowych tych z Katowic stara się swoją postawą i działalnością utrzymać na swoim stolcu.Data dodania komentarza: 17.10.2025, 19:53Źródło komentarza: BYLI DYREKTORZY ZG LUBIN ZA MOBBING STANĘLI PRZED SĄDEMAutor komentarza: EmEmTreść komentarza: BzduraData dodania komentarza: 17.10.2025, 19:25Źródło komentarza: BYLI DYREKTORZY ZG LUBIN ZA MOBBING STANĘLI PRZED SĄDEMAutor komentarza: AdaTreść komentarza: Nie pisz bzdur. Najprężniej działajace Związki zawodowe, które potrafią najwięcej załatwić. Poczytaj trochę, już w ubiegłym tygodniu przedstawili kandydatów do RN dla KGHM i pozostałych spółek. PozdrawiamData dodania komentarza: 17.10.2025, 15:07Źródło komentarza: WŁADZE KGHM MÓWIĄ „NIE” DODATKOWEJ WYPŁACIE. ZWIĄZKOWCY NIE ODPUSZCZAJĄAutor komentarza: JurandTreść komentarza: Dziwne bo dzisiaj po 1 zm.kąpali się prawie wszyscy.Data dodania komentarza: 16.10.2025, 16:55Źródło komentarza: Problem z wodą
Reklama
Reklama
Reklama