BŁĘDNIE WPISANE WYNIKI EGZAMINU ÓSMOKLASISTY – TO SIĘ ZDARZA!

Dlatego rodzice dzieci, które są przeświadczone o tym, że ich egzamin został oceniony niesprawiedliwie, powinni zgłaszać się do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i starać się o wgląd.
 

Czasu jest niewiele

Jak mówi Wojciech Janisio, czas na składanie podań do szkół ponadpodstawowych już się skończył, a 16. lipca zostaną ogłoszone listy przyjętych. Dlatego czasu jest naprawdę mało, a stawka wysoka, bo taki błąd może kosztować dziecko odrzucenie przez wymarzoną szkołę. Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Głogowie poinformował, że w jego szkole wśród złożonych przez uczniów dokumentów, w jednym z wyników egzaminu ósmoklasisty był błąd rzędu ponad 40 procent.

Trochę źle stało, że jednocześnie mamy wyniki zarówno ósmoklasistów, jak i maturalne. One się zbiegły w czasie i w związku z tym wygląd w prace jest utrudniony, a o ile maturzyści mają czas, bo to w końcu nabór do szkół wyższych cały czas trwa, o tyle do szkół ponadpodstawowych ten nabór się w zasadzie kończy

– przyznaje Wojciech Janisio, ale podkreśla, że warto zadać sobie trud zwłaszcza wtedy, gdy dziecko jest przekonane, że napisało lepiej, niż to wynika z oceny.

16. lipca szkoły ogłoszą listy przyjętych

16. lipca publikujemy listy kandydatów, więc apeluję do wszystkich rodziców, których dzieci mówią, że czego innego się po swoim egzaminie spodziewały

– mówi dyrektor.

Zaznacza, że chodzi o błędy, które mogą pojawić się na etapie przenoszenia danych przez egzaminatorów na matryce, które są następnie sczytywane komputerowo. Dlatego - w uzasadnionych przypadkach, warto pofatygować się do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, poprosić o wgląd i zyskać pewność, bo zwłaszcza tam, gdzie kandydatów jest wielu, a liczba miejsc w szkole ograniczona, może to mieć kolosalne znaczenie.

Absolutnie nie twierdzę, że to jest czyjaś wina czy wina systemu. Po prostu te prace sprawdzają ludzie i zdarzają się błędy, zwłaszcza przy nanoszeniu. Też jestem egzaminatorem i też najbardziej boję się tego, żeby właściwie na matrycę nanieść punktację

- podkreśla Wojciech Janisio.