Na miejsce wezwano policję oraz straż pożarną. Nie stwierdzono zagrożenia dla zdrowia, a żadna z osób znajdujących się w salonie nie potrzebowała pomocy medycznej. Policjanci analizują nagrania z monitoringu i próbują ustalić tożsamość sprawcy.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze