Chrobry głogów

Stal nie wygrala żadnego z sześciu ostatnich meczów. W tabeli Betclic 1.Ligi plasuje sie tuż za Chrobrym. To nie tylko mecz "za 6 punktów". Dla obu zespołów to pojedynek, który odpowie na pytanie: czy mają jeszcze ambicję, aby walczyć o ligowy byt?

Chrobry w Tychach nie wykorzystał wielu bramkowych okazji, zdobywając jedynego gola z rzutu karnego. Bramkarz pomarańczowo-czarnych, Paweł Lenarcik, trzy razy musiał wyciągać piłkę z siatki, popełniając co najmniej dwa błędy. Głogowianom nie pomogło nawet to, że przez prawie godzinę grali w przewadze jednego zawodnika. Chrobry przegrał z GKS-em Tychy 1:3.

Jak nie możesz wygrać, to chociaż nie przegraj – tak można w skrócie zrelacjonować mecz Betclic 1. Ligi Chrobrego z płocką Wisłą. Głogowianie wypatrywali okazji do dobycia gola po stałym fragmencie gry lub kontrze, ale przede wszystkim starali się bramki nie stracić. Punkt chyba bardziej cieszył pomarańczowo-czarnych niż gości. Posłuchajmy trenerów obu zespołów, którzy w wielu kwestiach się zgadali, ale też inaczej ocenili kilka sytuacji podbramkowych.

Mroźno, ale Chrobry potrzebuje punktów, zatem na boisku powinno być gorąco.

Piłkarze Chrobrego po 19. kolejkach Betclic 1.Ligi mają 16 punktów, dokładnie tyle ile w poprzednim sezonie. A więc historia lubi się powtarzać. Tylko czy głogowski zespół stać na powtórzenie wiosny z trenerem Piotrem Plewnią, kiedy to zdobyli 26 punktów? Głogowianie pod względem strzelonych i straconych goli tak źle, jak jesienią tego sezonu, jeszcze nie grali... Zaczęło się serią 7 meczów bez wygranej, a później przyszła klęska w Chorzowie, gdzie po 26.minutach było 0:4.

W najbliższy weekend, na boiskach Betclic 1.Ligi, rozpoczyna się piłkarska wiosna. W niedzielę Chrobry podejmuje piątą drużynę tabeli - Wisłę Płock. W klubie na Wita Stwosza podsumowano okres przygotowawczy i wyznaczono cele. Tym głównym, co oczywiste, pozostaje utrzymanie w lidze. Dzisiaj o tym, a w kolejnych materiałach powrócimy do kryzysu, który zaowocował zmianą trenera i postawimy pytanie: czy Chrobry jest zespołem lepszym od tego, który dostał sromotne baty w Chorzowie.

W meczu Betclic 1.Ligi w Niecieczy już w 36.sekundzie Chrobry stracił gola. W 17.minucie po dwóch trafieniach Mikołaja Lebedyńskiego głogowianie prowadzili. Liderzy mieli dużo czasu, żeby doprowadzić do remisu, a nawet wygrać. Stworzyli kilka sytuacji bramkowych, dwukrotnie piłka obijała poprzeczkę i dwukrotnie wpadła do siatki. Chrobry przegrał z Bruk-Bet Termaliką 2-3.

Kolejny mecz o podwójną stawkę. Chrobry Głogów (3. drużyna od końca) podejmuje najsłabszą ekipę Betclic 1.Ligi - Pogoń Siedlce. To drugie spotkanie pod wodzą nowego trenera pomarańczowo-czarnych i szóste nowego szkoleniowca gości. Głogowianie nie wygrali w czterech ostatnich spotkaniach, ponosząc trzy porażki.

To był mecz o podwójną stawkę, bo drużyn walczących o utrzymanie w Betclic 1.Lidze. Nic dziwnego, że nikt nie chciał przegrać, ale szkoda, że głogowianie nie wykazali większej determinacji, aby zwyciężyć. Oddali tylko dwa celne strzały na bramkę rywali, a Odra była jeszcze słabsza. Może po prostu pomarańczowo-czarnych na więcej nie stać. Oby tych dwóch punktów nie zabrakło na finiszu rozgrywek.

Takie teksty pojawiają się na forach i w niektórych mediach. Nic dziwnego, że trener Chrobrego po każdym przegranym meczu musi odpowiadać na pytanie: czy dostał ultimatum? Tomasz Olczak, rzecznik Chrobrego, zaprzecza: - Nic takiego się nie zadziało.