piłka nożna

Miał być bezpośredni awans do drugiej ligi, jest dziewiąte miejsce w lidze i utrzymanie wywalczone w ostatniej kolejce. Górnik kończy rozczarowujący sezon wygrywając w Jeleniej Górze 3:1. Ostatnie mecze sezonu to seria zwycięstw, jakże ważnych, bo na miarę pozostania w trzeciej lidze.

Polkowiczanie wygrywają ostatni mecz w Jeleniej Górze, pokonują Karkonosze 3:1. Sezon 24/25 Górnik Kończy na 9. miejscu (51 pkt.) w tabeli Betclic 3.ligi. Przed sezonem wieszczono awans, ale mając na względzie bardzo nerwowe ostatnie miesiące i walkę o utrzymanie, dziewiąta lokata jawi się jako „sukces”.

Kolejne zwycięstwo z rzędu, dwa poprzednie były skromne, a teraz przy Kopalnianej kibice mogli obejrzeć prawdziwe gradobicie goli. Gospodarze od początku zdominowali Unię Turzę Śląską i kontrolowali całe spotkanie.

Trzy ostatnie mecze w wykonaniu Górnika to same zwycięstwa, wszystkie do zera. Czyste konta, dziewięć punktów i awans w tabeli może cieszyć kibiców. Pytanie tylko, dlaczego tak późno? Bardzo trudna sytuacja w tabeli „zmusiła” zawodników do kolejnych wygranych. W domowym meczu z Odrą Bytom Odrzański błyszczał Filip Baranowski, a samo spotkanie miało też dodatkowy podtekst - na ławce trenerskiej gości zasiadł były trener Górnika - Michał Kowbel.

Górnik wygrywa w Zielonej Górze z Lechią i nieco poprawia swoją sytuację w tabeli. To bardzo ważne trzy punkty, zdobyte grając przez ponad 60 minut w dziesiątkę po czerwonej kartce. Polkowiczanie umiejętnie bronili, a na koniec pokazali charakter, strzelając zwycięskiego gola, być może na wagę utrzymania w lidze.

Jedna drużyna gra o awans, druga walczy o utrzymanie - było to widać podczas ostatniego spotkania. Rezerwy Miedzi przyjechały do Polkowic i wypunktowały Górnika. Goście wygrywają dość pewnie, choć w drugiej połowie Górnik zmuszony gonić dwubramkową stratę stwarzał okazje, jadnak żadnej nie udało się wykorzystać. Kibice nerwowo zerkają w tabelę, bo sytuacja robi się bardzo niebezpieczna, a czwarta liga zagląda w oczy…

Lokalne kluby sportowe z terenu całego Zagłębia Miedziowego otrzymają znaczące wsparcie finansowe w ramach dwóch ogólnopolskich programów ministerialnych: KlubPRO oraz KlubLZS. Informację przekazał Piotr Borys - wiceminister sportu i turystyki. W ramach programów do klubów z Dolnego Śląska trafi blisko 17 milionów złotych. Finansowanie obejmie organizacje sportowe z powiatów: polkowickiego, lubińskiego, jaworskiego, złotoryjskiego i legnickiego. Celem jest wsparcie klubów, które szkolą dzieci i młodzież w różnych dyscyplinach sportu. Program KlubPRO, uruchomiony w 2023 roku, zakłada przekazanie ponad 102 milionów złotych do 850 klubów w całym kraju. Z kolei program KlubLZS kierowany jest do mniejszych, wiejskich i lokalnych organizacji, które mogą liczyć na wsparcie w wysokości od 12 do 17 tysięcy złotych.

Debiut zaliczony na piątkę, trzy punkty zgarnięte. Ale jak będzie dalej? Przed Górnikiem trudny kalendarz, a sytuacja w tabeli wciąż nieciekawa. Przed Andrzejem Sawickim dużo pracy w stosunkowo krótkim czasie.

Po blamażu w Brzegu Polkowiczanie chcieli „odkupić” się przed własną publicznością. Jednak kibice obejrzeli różne oblicza Górnika w spotkaniu z wrocławską Ślęzą. Gospodarze dynamicznie i dobrze weszli w mecz, a efektem tego była szybko strzelona bramka. Jednak po kilkudziesięciu minutach to wrocławianie doszli do głosu, przejęli kontrolę i wyprowadzili dwa ciosy. Przez niemal całą drugą połowę Górnik walczył o wyrównującego gola i ostatecznie dopiął swego w 71. minucie.

Stal Brzeg, czyli przedostatnia drużyna tabeli, która nie wygrała meczu przez 22. ligowe kolejki przełamała się na…Górniku Polkowice. To wstydliwa statystyka dla zespołu z Polkowic, pokazująca jednocześnie, że zielono-czarni grają o utrzymanie w trzeciej lidze. Stal ma na koncie 9 punktów, a połowę z nich drużyna z Brzegu uzbierała w meczach z Górnikiem. Przy Kopalnianej na jesień padł remis, teraz gospodarze strzelili zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry.