górnik polkowice

Miesiąc przygotowań, treningów i gier kontrolnych. Wszystko po to, aby jak najlepiej wejść w nowy sezon i utrzymywać równą, dobrą formę na całej jego przestrzeni. Górnik Polkowice wraca do ligowego grania.

Ponad 200 dzieci i młodzieży będzie mogło kontynuować treningi koszykówki i kolarstwa. Górnik Polkowice utworzył dwie nowe sekcje sportowe, zapewniając tym samym ciągłość treningów i rozwoju dla młodych zawodników. Jest to oczywiście pokłosie upadku MKS-u, który zmagał się z tragiczną sytuacją finansowo-organizacyjną, o której niejednokrotnie informowaliśmy.

Kapitan drużyny – Szymon Drewniak – opuszcza klub. Zawodnik poprosił o wcześniejsze rozwiązanie kontraktu, który pierwotnie obowiązywał do czerwca 2026 roku. Umowa została zakończona za porozumieniem stron.

Po 12 latach wraca tam, gdzie jego piłkarska kariera naprawdę nabrała rozpędu. Szymon Skrzypczak, doświadczony napastnik z przeszłością w Ekstraklasie, ponownie założy zielono-czarną koszulkę Górnika Polkowice.

Po zakończeniu sezonu 2024/2025 w III lidze, Górnik Polkowice ogłosił pierwsze decyzje personalne. Z zespołem żegna się pięciu zawodników – to początek zmian przed nowymi rozgrywkami. Z klubem rozstają się: Karol Fryzowicz, Maciej Bancewicz, Hubert Szulc, Michał Czerniawski oraz Mateusz Magdziak, który ostatnio był wypożyczony do Odry Bytom Odrzański.

Fatalny początek sezonu, problemy mentalne i szybko zgaszone nadzieje na awans. Potem lekkie odbicie, a końcówka to punktowanie na miarę czołowych miejsc. Tak w skrócie wyglądał sezon Górnika Polkowice. Sezon, który w tym materiale podsumowujemy.

Miał być bezpośredni awans do drugiej ligi, jest dziewiąte miejsce w lidze i utrzymanie wywalczone w ostatniej kolejce. Górnik kończy rozczarowujący sezon wygrywając w Jeleniej Górze 3:1. Ostatnie mecze sezonu to seria zwycięstw, jakże ważnych, bo na miarę pozostania w trzeciej lidze.

Polkowiczanie wygrywają ostatni mecz w Jeleniej Górze, pokonują Karkonosze 3:1. Sezon 24/25 Górnik Kończy na 9. miejscu (51 pkt.) w tabeli Betclic 3.ligi. Przed sezonem wieszczono awans, ale mając na względzie bardzo nerwowe ostatnie miesiące i walkę o utrzymanie, dziewiąta lokata jawi się jako „sukces”.

Kolejne zwycięstwo z rzędu, dwa poprzednie były skromne, a teraz przy Kopalnianej kibice mogli obejrzeć prawdziwe gradobicie goli. Gospodarze od początku zdominowali Unię Turzę Śląską i kontrolowali całe spotkanie.

Trzy ostatnie mecze w wykonaniu Górnika to same zwycięstwa, wszystkie do zera. Czyste konta, dziewięć punktów i awans w tabeli może cieszyć kibiców. Pytanie tylko, dlaczego tak późno? Bardzo trudna sytuacja w tabeli „zmusiła” zawodników do kolejnych wygranych. W domowym meczu z Odrą Bytom Odrzański błyszczał Filip Baranowski, a samo spotkanie miało też dodatkowy podtekst - na ławce trenerskiej gości zasiadł były trener Górnika - Michał Kowbel.